To pytanie często zadają sobie osoby zainteresowane pracą jako tłumacz. Specjalizacja w branży tłumaczeniowej wydaje się być nieodzowna, jednak rozwój technologii, a szczególnie technologii AI, stawia pod dużym znakiem zapytania przyszłość tego zawodu. W szczególności dotyczy to tłumaczy pracujących w biurach tłumaczeń, gdzie już teraz stosowane są różnego rodzaju oprogramowania wspomagające przekład.
Zmiany w branży tłumaczeniowej są nieuniknione i dotyczą m.in. stawek za tłumaczenie, roli tłumacza przysięgłego czy pracy z tekstami technicznymi. Niektóre podmioty z branży uważają, że technologiczny postęp może być zagrożeniem dla profesji tłumacza, jako że AI w coraz większym stopniu jest w stanie samodzielnie przeprowadzać tłumaczenia, zarówno ustne, jak i pisemne. W przypadku tłumaczeń specjalistycznych, z języka źródłowego na język docelowy, AI również odnosi osiągnięcia, zwłaszcza gdy chodzi o tłumaczenia witryn internetowych czy dokumentów z zakresu prawa autorskiego i literatury.
Jednakże warto zauważyć, że tłumacz to nie tylko zawód, ale i pasja. Umiejętność pracy tłumacza to nie tylko umiejętność przekładu z jednego języka na inny, ale często również niezbędna specjalizacja branżowa, doskonała znajomość kontekstu kulturowego oraz zdolność do szybkiej adaptacji do zmieniającej się rzeczywistości. Dostawcy usług językowych podkreślają również, że oprócz kompetencji językowych, tłumacz musi charakteryzować się odpornością na stres, solidnością i etyką zawodową.
Owszem, świat pędzi, a rozwój technologii AI może przynieść wiele zmian w branży tłumaczeniowej. Jednak to, co czyni tłumacza wyjątkowym, to jego zdolność do rozumienia kontekstu, kultury i nieraz subtelnych niuansów języka, co jest wyjątkowo trudne do osiągnięcia dla maszyn.
Z pewnością wpływ sztucznej inteligencji (AI) na zawód tłumacza jest zauważalny i niezmiernie istotny. Postęp technologiczny, w tym najnowsze technologie AI, zmieniają sposób, w jaki tłumacze wykonują swoją pracę. Istnieją programy, które mogą automatycznie tłumaczyć teksty z jednego języka na inny, jak na przykład z języka angielskiego na polski. Dzięki temu zawód tłumacza jest bardziej skupiony na jakości tłumaczenia, a nie na ilości przetłumaczonego maszynowo tekstu.
Jednakże mimo że AI może przekształcić sposób, w jaki tłumacze wykonują swoje zadania, to nadal są obszary, w których ludzie są po prostu lepsi. Na przykład, tłumaczenia ustne czy przypadek tekstów biznesowych, które wymagają zrozumienia kontekstu i precyzji w wyrażaniu myśli. Sztuczna inteligencja przede wszystkim ułatwia pracę zdalną. Roboty zaprogramowane na podstawie przepisów lub rozporządzeń UE mogą przeglądać teksty i dokonywać tłumaczenia z automatu, z zachowaniem wszelkich praw, w szczególności praw autorskich, nie naruszając ich i zachowując bezpieczeństwo oraz rzetelność informacji.
Niemniej pomimo tych korzyści zawód tłumacza nie jest wolny od błędów, które mogą prowadzić do ryzyka poniesienia straty dla firmy lub klienta. Oczywiście tłumacz posiada więcej doświadczenia oraz wiedzy z zakresu tłumaczeń, co sprawia, że jest mniej narażony na tego rodzaju problemy. Również jest w stanie lepiej ocenić ryzyko poniesienia straty, szczególnie w przypadku tekstów zawierających niespójności lub błędy.
Przyszłość branży tłumaczeniowej i kierunek, w którym zmierza zawód tłumacza, jest ściśle związany z postępem w branży technologicznej. Sztuczna inteligencja z pewnością będzie miała coraz większy wpływ na tę dziedzinę. Już teraz istnieją aplikacje i programy, które umożliwiają automatyczne tłumaczenie tekstu czy mowy, a ich skuteczność stale się poprawia.
Jednak mimo dynamicznego rozwoju technologii trudno przewidzieć całkowite zastąpienie ludzkich tłumaczy przez maszyny. Automatyczne tłumaczenie nadal ma swoje ograniczenia, szczególnie jeśli chodzi o złożone teksty pełne niuansów i kontekstu kulturowego. Nie można także zapominać o sferze prawniczej czy medycznej, gdzie błędy tłumaczeń mogą mieć poważne konsekwencje.
Co więcej, coraz częściej tłumacz nie jest już tylko „przekładającym” tekst z jednego języka na drugi, ale pełni również funkcję konsultanta, edytora czy nawet managera projektów tłumaczeniowych. Na tę rolę maszyna nie jest w stanie się przebranżowić.
Jednakże technologia niewątpliwie przyczyni się do zmiany kierunku, w którym zmierza zawód tłumacza. Możliwe, że coraz popularniejsze stanie się tzw. post-edycja, czyli korekta tłumaczeń wykonanych automatycznie przez maszyny. Tłumacze będą musieli przystosować się do pracy z nowymi narzędziami i technologiami.
Przyszłość branży tłumaczeniowej wygląda obiecująco, ale zawód tłumacza będzie ewoluować w związku z postępem technologii. Człowiek z pewnością pozostanie niezastąpiony w tłumaczeniu tekstu o wysokim stopniu złożoności czy wymagającym głębokiego zrozumienia kulturowego, jednak musi być gotowy na zmiany, jakie niesie ze sobą rozwój sztucznej inteligencji.
Profesjonalne tłumaczenie wykonywane przez doświadczonego tłumacza jest unikalnym dziełem, którego nie da się zastąpić maszynowym przekładem. W proces tłumaczenia wchodzi wiele czynników, których sztuczna inteligencja nie jest w stanie wyłapać. Profesjonalny tłumacz rozumie kontekst i niuanse językowe, co jest kluczowe przy tłumaczeniu mniej popularnych języków. To nie jest coś, co przeglądarka czy AI mogą na bieżąco naśladować czy prognozować. Ponadto profesjonalne tłumaczenie zawsze wiąże się z wskazaniem źródła informacji i posiadaniem wszelkich praw do tłumaczonego tekstu.
Wobec tego zawód tłumacza jest zdecydowanie nie do zastąpienia przez AI, przynajmniej na obecnym etapie jej rozwoju. Mimo różnych prób i badań maszynowe tłumaczenie wciąż pozostaje daleko w tyle za prawdziwym, profesjonalnym przekładem.